Przez pustyniê jedzie na wielb³±dzie Arab, a obok, ledwie ¿ywa, biegnie jego ¿ona. Spotykaj± jad±c± naprzeciwko karawanê.
- Dok±d siê tak ¶pieszysz? - pyta przewodnik karawany.
- ¯ona mi zachorowa³a, wiozê j± do szpitala.
Na wyspie jest trzech rozbitków: dwudziestolatek, czterdziestolatek i siedemdziesiêciolatek. Na s±siedniej wyspie by³a naga dziewczyna. Dwudziestolatek rzuca siê w fale i krzyczy:
- P³yñmy do niej!
Na to czterdziestolatek:
- Spokojnie Panowie, zbudujmy najpierw tratwê.
A siedemdziesiêciolatek:
- Panowie, po co! St±d te¿ dobrze widaæ.
On i ona siedz± blisko siebie na kanapie. Dzwoni telefon. Ona odbiera:
- Kto dzwoni³?
- Mój m±¿.
- O! Co mówi³?
- ¯e spó¼ni siê do domu, bo gra z tob± w bryd¿a...
Spotyka siê dwóch s±siadów. Jeden mówi:
- Czy ty wiesz Franek, ¿e moja ¶winia mówi po francusku?
- Chyba jeste¶ pijany, albo zwariowa³e¶!
- Nie wierzysz? To za³o¿ymy siê!
S±siedzi poszli do chlewu do ¶wini mówi±cej po francusku. Jej w³a¶ciciel pyta:
- Ka¶ka, umiesz mówiæ po francusku?
¦winia nic. Wtedy ch³op j± kopn±³, a ¶winia:
- £i, ³i, ³i!
Dyrektor do sekretarki:
- Czy da³a pani og³oszenie, ¿e szukamy nocnego stró¿a?
- Da³am.
- I jaki efekt?
- Natychmiastowy... Ostatniej nocy okradziono nasz magazyn.